Vibe Coding — 18k linii kodu później

•

Od około tygodnia po kilka godzin dziennie tworzę nowy projekt. Na 18 tysięcy wygenerowanych linii kodu, musiałem interweniować i poprawiać coś ręcznie dosłownie kilkanaście razy. To taki 'niemal vibe coding' w Cursorze 😉 Kilka wniosków z eksperymentu 🧵 ↓

Czy taka praca wymaga wiedzy z programowania i tworzenia architektury? TAK i to bardzo dużo. Pomysły, na które wpada AI, przeważnie są "OK", ale ludziom bym tego nie pokazał... Wyjaśnienie dokładnie JAK coś należy zrobić, a nie tylko CO należy zrobić działa u mnie lepiej.

Rozwalenie całego projektu jest dziecinnie proste — piszę z doświadczenia 🫣 Skrajnie ważną umiejętnością dla 'vibecodera' jest obsługa GIT-a, bo AI zupełnie nie radzi sobie z cofaniem swoich zmian. Przeważnie nie używałem GITa pracując bez zespołu. Teraz to jest must-have.

Ostatnio narzekałem na kwestie bezpieczeństwa generowanego kodu. Tutaj nic się nie zmieniło (jest słabo!), ale każdorazowe wspominanie o zadbaniu o security i podkreślaniu jak coś zabezpieczyć, daje bardzo spoko kod, do którego trudno się przyczepić. To jednak wymaga wiedzy.

Po tygodniu intensywnej pracy w takim trybie doszedłem do wniosku, że do "bezmyślnego" — jak to nazywają niektórzy — kodowania, to jednak trzeba sporo ogarniać: - podstawy programowania - podstawy architektury aplikacji - podstawy websecurity - podstawy baz danych - GIT

Wiele się ostatnio mówi o tym, czy warto uczyć się programowania, gdy "AI wszystko ładnie generuje" — tutaj zdania są podzielone. W życiu nie wygenerowałbym tego, co tworzę, bez wieloletniego doświadczenia w branży IT z mocnym naciskiem na doświadczenie programisty i admina.

Być może sposób, w jaki programujemy, drastycznie się zmieni (nie "w przyszłości" a "już niebawem"), ale fundamenty wiedzy, które trzeba posiadać, chcąc programować komercyjnie, a nie hobbystycznie, jakoś bardzo nie ulegną zmianie.

Projekt, który tworzę, zaplanowałem wiele lat temu. Przewidywałem na niego 3-4 miesiące pracy. Stale czekał, aż wygospodaruję taki czas. Nadeszła jednak "rewolucja AI". To, co miało zająć prawie kwartał, jest na ukończeniu po niespełna 7 dniach, a ja jestem bardzo zadowolony z efektów.

Piszę o tym wszystkim, aby przekazać dwie myśli: 1) Tak, nadal musisz zdobywać wiedzę, więc ucz się. Nie ma drogi na skróty. 2) Dzięki AI otworzyły się przed programistami niesamowite możliwości. Żal byłoby nie skorzystać — czy to zawodowo, czy prywatnie. Nie olewaj tematu!