Kilka dni temu minęło 8 lat od założenia mojej obecnej firmy, ale nie o tej firmie chce pisać, a o STRACHU związanym z prowadzeniem działalności w Polsce 😱
Jeśli myślisz o biznesie w PL, to czytaj dalej 🧵 ↓
💀 Księgowość 😱
To jest coś, co powoduje dreszcze u niedoszłych przedsiębiorców. Bo to złooo, to skomplikowane, straszne itd.
Mamy XXI wiek. Prawie wszystko zostało już sprowadzone do 1-3 kliknięć.
Naprawdę.
Są systemy w stylu iFirma, InFakt, wFirma i wiele innych, gdzie za grosze (płacę 47zł/msc) ogarną Ci faktury, ZUS, PIT, pracowników i inne "straszne rzeczy".
Twoja praca ogranicza się do klikania w ikonki.
Wymagana wiedza: brak.
Od niepamiętnych czasów sam prowadzę księgowość.
"Jak niepamiętnych, jak firma ma 8 lat?!" — to nie jest moja pierwsza działalność. Pierwszą założyłem w liceum.
Ponoć mieć biznes w Polsce, to się klasyfikuje do sportów ekstremalnych, więc jakby coś, to takie sporty uprawiam ;)
W naszym kraju jest jakiś "kult strachu".
Osoby NIEprowadzące działalności gospodarczej instruują te, które taką działalność dopiero chcą prowadzić, jak należy to robić + dorzucają przestrogę:
"ZUS i skarbówka Cię dojedzie! Schowaj się za księgową! Ona odeprze atak!" 😃
Miałem wielokrotny kontakt z urzędnikami ZUS i Urzędu Skarbowego.
To są spoko ludzie. Pomocni, sympatyczni.
Kilka razy zawaliłem i miałem błędy w papierach.
Wiesz, co się stało? Poprawiłem. Koniec historii 🤷♂️
Czasy osób "miłych jak panie z dziekanatu" się skończyły.
➤ "Jak będziesz zatrudniać ludzi i mieć dużo faktur, to zobaczysz!"
Wystawiam 1000-1500 faktur miesięcznie i mam ~30 faktur kosztowych/msc. Lista płac to 4 osoby.
Ogarniam ich papierologie (3 kliki w systemie) i wystawiam im nawet PITy roczne! Znaczy... same się wystawiają 🤷♂️
Tak, "wypełniam" straszny formularz JPKV7, zgłaszam transakcje transgraniczne w VAT-UE, a nawet wypełniam comiesięcznie ZUS DRA ⚡️
Piszę to z przymrużeniem oka, bo każda z tych operacji to jest 1-3 kliknięcia w interfejsie jednej z platform, o których wspomniałem.
➤ "Ale dobrze mieć księgową, aby czasami pogadać!"
Niektóre ze wspomnianych platform oferują darmowe, telefoniczne konsultacje (no-limit) z księgowymi, specjalistami od kadr, VAT, PIT itp.
Korzystam, gdy potrzebuję — też fajni ludzie!
Sama rejestracja firmy w Polsce to też nie jest jakiś rocket science, a są "pośrednicy, którzy za 500zł zrobią to dobrze!".
Wyklikujesz ONLINE 1 formularz (lub 2 jak chcesz być płatnikiem VAT) i koniec. Masz działalność.
Jest kreator — dałem radę to ogarnąć w 30 minut.
Piszę o tym wszystkim dlatego, że odbyłem już niezliczoną ilość rozmów ze znajomymi, którzy dopiero planują otworzyć firmę w Polsce i rozmowy te przepełnione były skrajnym strachem.
Jest się czego bać w biznesie, ale NIE tego, co opisałem. To jest proste.
Wszystko, o czym piszę dotyczy JDG, ale zakładam, że nie rejestrujesz raczej spółki, czy nie wchodzisz na giełdę, mając zerowe pojęcie o biznesie, czytając losowych gości z netu takich jak ja — prawda? prawdaaa? 🥺