Od wielu lat korzystam z "rodzinnego NAS-a".
Jest nie tylko składowiskiem plików, ale także domowym serwerem.
Jak to u mnie wygląda? 🧵 ↓
Pracuję na Synology DS218+. W środku dwa dyski po 8TB spięte w RAID1 (mirroring). Całość podłączona do UPS-a od Green Cell.
Nasz domowy serwer nazywa się "Świnka" 🐷 - został tak nazwany przez dzieci, ponieważ "chrumka" w nocy, gdy wykonuje zadania (stare dyski talerzowe).
Podstawowym zastosowaniem NAS-a jest wymiana plików w rodzinie.
Założonych mam kilka kont userów oraz jeden współdzielony zasób widziany przez wszystkich po protokole AFP (Apple Filing Protocol).
Protokół AFP umożliwia łatwe zaglądanie na Świnkę z iPhone/iPad (aplikacja Files)
Wszyscy domownicy pracują na urządzeniach od Apple, więc Synology pełni funkcję backupu dla usługi TimeMachine. Dzięki temu każdy Macbook przebywający w zasięgu sieci WiFi (czyli gdziekolwiek w domu) backupowany jest co godzinę.
To wygodne i transparentne rozwiązanie.
Na NAS działa aplikacja "Cloud Sync", wysyłająca (jednokierunkowo) dane do bucketa Backblaze B2. Tani storage kompatybilny z AWS S3. To jest "backup naszego backupu".
Na Backblaze włączyłem opcję trzymania starych wersji plików, co daje dodatkową warstwę ochrony danych.
Wykorzystuję Synology także do tego, aby przerobić starą drukarkę sieciową na "kompatybilną z Apple". Mówiąc prościej: Świnka łączy się do drukarki i udostępnia ją przez protokół Apple Wireless Printing.
Dzięki temu dzieci mogą drukować np. kolorowanki wprost z iPada.
Dodatkowym zastosowaniem stacji jest uruchamianie kontenerów Dockera. Używam jej po prostu jako domowego serwera do eksperymentów.
Do drobnych zadań developerskich w zupełności wystarcza + obsługuje domową instancję N8N.
UWAGA: tylko Synology z plusem w nazwie wspiera Dockery
Traktuję ten storage także jako backup rozliczeniowych danych firmowych. Trzymam tam głównie faktury kosztowe od powstania firmy do dziś.
Mam to zautomatyzowane tak, że każda faktura jest opisywana i katalogowana przez LLM-a (GPT-4o). Łatwiej mi później przeszukiwać archiwum.
Wykorzystuję NAS-a także jako backup dla Dropboxa i Google Drive.
Mam w tych usługach trochę danych, na których mi zależy, więc Świnka ściąga je do siebie i zabezpiecza lokalnie + wrzuca kopię do Backblaze B2.
Backupuję tam także fotki z telefonu (appka: Photos Mobile).
Technologia QuickConnect dostępna w Synology umożliwia mi szybkie uzyskanie dostępu do urządzenia (bez VPNa) spoza domu. Do plików mogę mieć dostęp wprost z przeglądarki lub za pomocą dedykowanego softu.
Czasami używam tego do udostępniania plików dla osób spoza rodziny.
Wspomnienie nazwy "Synology" w social mediach działa jako trigger do ataku u posiadaczy QNAPów.
Dzielę się tym, co posiadam, a nie tym, co lepsze.
Nigdy nie pracowałem na QNAPie, więc nie mam jak ich porównać.
QNAP też jest fajny — można się rozejść i zgasić pochodnie.