Zbudowałem prostą automatyzację do monitorowania tego, co dzieje się w social mediach.
Taki... "Brand24 dla ubogich" 😃
Zobacz jak 🧵 ↓
Potrzebowałem wyławiać w dwóch sieciach wzmianek na mój temat, na temat moich produktów oraz serwerów VPS (aby włączyć się do dyskusji).
Sieci, które mnie interesowały, to:
↳ Twitter
↳ Mastodon
Niestety, trudno znaleźć gotowca do monitoringu tych platform.
Twitter od czasu zmian w API został wycofany z większości planów darmowych w narzędziach do automatyzacji social mediów, a Mastodon... nigdy nie był wspierany przez większość tooli 🤷♂️
Trzeba "napisać" więc coś własnego albo... można to wyklikać 😏
Tym razem zamiast Make i N8N użyłem IFTTT, a to dlatego, że mam tam stare konto "Legacy" za grosze + triggery w tym systemie są zupełnie darmowe, czyli mogę monitorować sieć w cenie abonamentu.
W Twoim przypadku abonament na IFTTT to $2.92/msc.
[Nadal tanio! 🧅]
Pierwszą automatyzacją było podpięcie serwisu "Twitter" z opcją wyszukiwania.
Moduł ten obsługuje składnię wyszukiwarki twitterowej, więc można w jednym zapytaniu (korzystając z "OR") umieścić kilkanaście słów kluczowych oraz wykluczyć niechciane słowa.
Drugi automat korzystał z modułu "Mastodon", który także obsługuje składnie wyszukiwarki. Warto po słowach kluczowych dopisać sobie:
language:pl -from:me
W przeciwnym razie złapiemy sporo Azjatów i swoje własne wpisy.
Obie automatyzacje zakończyłem modułem "Gmail", który wysyła maile do mnie. Mail taki składa się z kopii znalezionego wpisu, informacji kto go napisał i linka do konkretnego posta.
Jeden klik i mogę na niego zareagować — zalajkować, czy dodać komentarz.
Monitorując Twittera, w zasadzie nic nie powinno Cię obchodzić, bo IFTTT wykorzystuje w tym celu swój klucz API.
Przy Mastodonie warto założyć sobie dedykowane konto "tylko pod wyszukiwarkę", bo czasami można uderzyć w limity API i wtedy trudno jest korzystać ze swojego konta.
Na screenie scenarisuza z IFTTT widzisz dodatkowy "Filter code".
W JavaScript dopisałem sobie funkcję, która odsiewa mi ReTweety z wyników wyszukiwania, bo bez tego jakiś wiralowy wpis zasypie Ci skrzynkę powiadomieniami — mówię z doświadczenia 😉
Używam tego rozwiązania już od kilku miesięcy i działa bardzo dobrze.
Żałuję tylko, że żaden z serwisów nie ogarnia obsługi LinkedIn w taki sposób, ale znalazłem na to gotowe rozwiązanie w bibliotece RapidAPI.
W wolnej chwili to oprogramuję 🙂